wtorek, 18 listopada 2008

Kierowca bombowca zdaje egzamin:)

Dzisiaj miałam egzamin na prawo jazdy. Najpierw część teoretyczna. Poszło gładko. Bez błędów. 25 minut to naprawdę bardzo dużo czasu. Następnie zeszłam na dół do głównego holu aby poczekać na tą gorszą część - praktyczną. Nie zdążyłam się nawet rozejrzeć i usłyszałam swoje nazwisko i numerr samochodu do którego mam się udać! Szok w trampkach. Nie zdążyłam ani pomyśleć nad tym czego nie umiem, a co umiem itd. Pan zawiózł mnie na plac manewrowy. Pokazałam co trzeba pod maską, potem światła, potem przygotowałam się do jazdy.

Plac ok, bez problemów. Wyjeżdzamy na miasto. Do głowy mi nie przyszło, że za pierwszym podejściem do egzaminu wyjadę na miasto. Oczywiście lusterko lewe ustawione źle - nic nie widziałam przez nie, a nie wolno go już poprawić (paranoja!!!). Jeździmy i jeździmy. Pan ciagle mi zwraca uwagę, że źle włączam kierunkowskazy (za późno!!!), że nie potrafię ich używać, że źle zaparkowałam, że nie za bardzo udało mi się zawracanie z wykorzystaniem bramy, że jeżdzę niedynamicznie (!!!), że nie potrafię ocenić odległości, że to i tamto i ciągle coś nie tak. Jak już trzeci raz zwrócił mi uwagę o kierunkowskazach to już nie miałam złudzeń... Wróciliśmy do WORDu i przy parkowaniu pod budynkiem tak pierdyknęłam w krawężnik, że pan egzaminator prawie walnął głową w deskę rozdzielczą... od razu przeprosiłam, że nie chciałabym pozbawić pana życia na koniec tego wszystkiego. Stwierdził, że nie szkodzi, że jest przygotowany na takie ewentualności. Wyłączyłam silnik i pan zaczął mówić z czym sobie nie radzę, co trzeba poprawić i w ogóle mówił i mówił... Po 10 minutach monologu wyciagnął kartę i powiedział "Wynik pozytywny". Ja na to "Jaki?????" A pan na to już nieco zirytowany "Nie słyszała pani? Za chwilę może być negatywny jak pani chce". "Nie, nie, dziękuję bardzo" Wysiadłam z samochodu i zeszłam gościowi czym prędzej z oczu.... żeby się przypadkiem nie rozmyślił...

Czy ktoś coś z tego rozumie??? Ja niewiele...:)

4 komentarze:

Monika Badowska pisze...

Gratuluję:)

Drycha pisze...

to jakiś dobry dzień miał ;p
albo maruda taka ;p

Anna pisze...

Gratulacje!!!

czarna inez vel agii pisze...

Dziękuję Wam bardzo :)