Choinka kupiona, prezenty prawie wszystkie są, trzeba je tylko teraz popakować:) Brakuje mi tylko sniegu za oknem. Dopóki nie miałam dziecka było mi to obojętne. Teraz śnieg by sie przydał - święta zyskują klimat, a dziecko ma frajdę... Gdzie te zimy, które były kiedyś...
Dla uspokojenia wewnętrznej weny wykroiłam na szybko z materiału formę choinki, zszyłam i oto jest! Zawiśnie na klamce okiennej lub na klamce od drzwi:)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz